Muzeum Polski
Zapraszamy na wirtualny spacer po zbiorach Muzeum Polski.
Wnętrze Dworu Artusa.
Obraz pochodzi z ok. 1910 r.  Dodano: 2018-07-19 22:03
  Wyświetlono: 1490 , Lubi: 0.      

Wnętrze Dworu Artusa.

Wnętrze Dworu Artusa.

Podobne zasoby:

1894

Sala Dworu Artusa

Brak opisu
ok. 1900

Kolekcja Lessera Giełdzińskiego

Fragment zbiorów Lessera Giełdzińskiego kupca i kolekcjonera, gromadzącego dzieła sztuki a także artystyczne przedmioty rzemieślnicze, w dużej części pochodzące z gdańskich warsztatów i pracowni.
1957

Sala Czerwona Ratusza Głównego Miasta

Zrujnowana Sala Czerwona. Stan przed rozpoczęciem długotrwałych prac konserwatorskich, przywracających świetność tego reprezentacyjnego fragmentu Ratusza Głównomiejskiego.
1931

Pod Fontanną Neptuna

Stanisław Brzeziński Jr. i Władysław Pieńkowski pod Fontanną Neptuna na Długim Targu (Langer Markt). Rodzina Brzezińskich była jedną z wielu warszawskich rodzin zafascynowanych morzem. Co kilka lat odwiedzali wybrzeże i Gdańsk.(Fot. St. Brzeziński, 1931) [IDX:1368,1076]
1928

Panorama Głównego Miasta

Panorama lotnicza Głównego Miasta. Po lewej dominująca nad miastem bryła Kościoła Mariackiego, pośrodku wyraźnie widoczna oś ulicy Długiej (Langgasse) i Długiego Targu (Langer Markt) z Ratuszem Głównego Miasta i Dworem Artusa. U dołu fragmenty pierzei ulicy Ogarnej (Hundegasse). Po prawej Motława, północna część Wyspy Spichrzów (Speicher Insel) i Ołowianka (Bleihof). Widoczny też jest most na Kanale na Stępce, łączący Ołowiankę z Dolnym Miastem. (Ok. 1928) [IDX:1259,959]
1907-08-23

Zawalone budynki Chlebnicka 47 i 48.

Rankiem 23 sierpnia 1907 r. kilka sygnałów że coś złego się dzieje (spaczone drzwi, odpadające tynki, pękające ściany) w dwóch sąsiadujących kamienicach, pozwoliły na udaną ewakuację niemal wszystkich osób w nich zamieszkałych. Na szczęście nikt nie zginął a z tych co nie zdążyli uciec, najboleśniej skutek katastrofy odczuła panna Kiedrowski, gdy spadając do piwnicy zmiażdżyła obie stopy. Straty materialne były z kolei bardzo duże, oprócz całkowitego zniknięcia obu kamienic (uchowały się jedynie szczyty od strony bazyliki Mariackiej) zniszczony był także całkiem spory majątek osób tam zamieszkujących, jak choćby wspomnianej panny Kiedrowski, która prowadziła sklep z tapetami i które to wszystkie uległy zniszczeniu. Obaj właściciele, rencista Franz Feichtmeyer posiadacz domu z nr 48 oraz Paul Nachtigal handlujący kawą z nr 47, po katastrofie nie byli już w stanie odbudować swych domów i obaj sprzedali je sąsiadowi z nr 45/46 p. Bernardowi Braune, który w przeciągu dwóch lat postawił nowe budynki.

Informacja dotycząca plików cookies.

Informujemy, iż w celu zapewnienia prawidłowej pracy naszego serwisu oraz dostosowania go do Państwa potrzeb, korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies.

Pliki cookies można kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki.

Dalsze korzystanie z naszego serwisu oznacza, że użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

 Zamknij